DLACZEGO ZAJĄŁEM SIĘ COACHINGIEM?

W poniższym poście chciałem podzielić się z Wami kulisami mojej motywacji do podjęcia pracy jako coach.

Analizując historie innych coachów, zaobserwowałem, że bardzo częstym, wręcz uniwersalnym powodem zainteresowania się coachingiem jest chęć dokonania zmian w swoim życiu. Dla każdego potrzeba zmiany może dotyczyć innego obszaru, zarówno osobistego, jak i zawodowego, a czasami obydwu jednocześnie.

W moim przypadku muszę zaznaczyć, że czuję się (jak dotychczas ) człowiekiem spełnionym – wykonuję zawód nauczyciela akademickiego, co było moim celem zawodowym już od czasów studiów. Pomimo pojawiających się czasami wyzwań (dzięki coachingowi zamieniłem w swoim prywatnym „słowniku” słowo problem właśnie na wyzwanie), praca naukowa daje mi olbrzymią satysfakcję, głównie dzięki poczuciu stałego rozwoju. Kto z Was kiedykolwiek pracował naukowo, ten wie, jak duże uczucie spełnienia i docenienia wykonanej pracy daje przyjęcie Twojego artykułu do druku w prestiżowym czasopiśmie naukowym , ale myślę, że niezależnie od branży, którą reprezentujemy, w każdej z nich można doświadczyć poczucia sukcesu i docenienia naszej pracy.

Ze względu na to, że jestem człowiekiem niezwykle ambitnym, a moja praca daje mi satysfakcję i możliwość rozwoju, od razu po jej rozpoczęciu zacząłem dążyć do „wyciśnięcia” każdej okazji do rozwoju jak „cytrynę”. W wieku niespełna 27 lat zrobiłem doktorat i zostałem awansowany na stanowisku adiunkta, co w środowisku akademickim nie zdarza się nadzwyczaj często. Obecnie pracuję nad powiększaniem swojego dorobku naukowego w celu możliwości uzyskania w przyszłości kolejnego awansu, jakim jest zrobienie habilitacji.

Niestety funkcjonowanie na tak wysokich „obrotach” musiało kiedyś dać o sobie znać. Już przed trzydziestką zacząłem obserwować u siebie pierwsze symptomy wypalenia. Zauważyłem, że wykonywanie rutynowych czynności zawodowych przychodziło mi z coraz większym trudem, do tego czułem się permanentnie przemęczony psychicznie oraz fizycznie. Postanowiłem, że muszę natychmiast temu przeciwdziałać.

Jak się na szczęście okazało, w moim przypadku zbawienny okazał się w pełni efektywnie spędzony pod względem odpoczynku urlop (na mnie najlepiej na taki reset wpływają podróże), który pozwolił mi na pełną regenerację.

Opisana sytuacja dała mi do myślenia – wiedziałem, że muszę wprowadzić do swojego życia (funkcjonowania) zmiany, które pozwolą nie dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości. Zacząłem intensywnie poszukiwać informacji na ten temat i wówczas trafiłem na zagadnienia takie jak work-life balance i wreszcie: coaching.

Zainteresowało mnie to do tego stopnia, że postanowiłem zaangażować się w ten temat na 100% i podjąć się wyzwania samodzielnego prowadzenia działalności coachingowej. W tym celu, aby pogłębić swoją wiedzę, podjąłem studia podyplomowe, w moim przypadku w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu, podczas których doświadczeni wykładowcy i zarazem wieloletni praktycy wyposażyli mnie i całą naszą grupę w obszerny zasób informacji.

I tak oto, w dużym skrócie, stałem się dyplomowanym coachem. Czy dobrym? Chętnie poddam się Waszej recenzji 🙂 . Sądzę, że będę potrafił pomóc osobom, które potrzebują zewnętrznego impulsu do podjęcia zmian w życiu osobistym oraz zawodowym, co można w satysfakcjonującej dla siebie formie osiągnąć dzięki procesowi coachingowemu.

Zapraszam do współpracy. 🙂